Brzezinka - Droga Krzyżowa na terenie byłego obozu Birkenau

W niedzielę 4 listopada kilka tysięcy wiernych podążyło obozowymi ścieżkami miedzy barakami i ruinami krematoriów Birkenau w tradycyjnej Drodze Krzyżowej. Już od przeszło 30 lat, co roku w pierwszą niedzielę po liturgicznym wspomnieniu Wszystkich Świętych, ofiary straszliwej zbrodni w miejscu ich kaźni wspominają liczni wierni ...



W niedzielę 4 listopada kilka tysięcy wiernych podążyło obozowymi ścieżkami miedzy barakami i ruinami krematoriów Birkenau w tradycyjnej Drodze Krzyżowej. Już od przeszło 30 lat, co roku w pierwszą niedzielę po liturgicznym wspomnieniu Wszystkich Świętych, ofiary straszliwej zbrodni w miejscu ich kaźni wspominają liczni wierni.

 

Drogę Krzyżową na terenie byłego obozu Birkenau zapoczątkowała grupa miejscowych działaczy Klubu Inteligencji Katolickiej. Upamiętnia ona pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski. 7 czerwca 1979 roku Ojciec Święty modlił się przy tablicach upamiętniających pomordowanych w Birkenau.

 

Wśród tysięcy wiernych spotkaliśmy m.in. Wandę Heród, przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Porębie Wielkiej. – Po raz pierwszy uczestniczę w tej niezwykłej Drodze Krzyżowej. Chciałam to przeżyć osobiście. W tym obozie ginęli także mieszkańcy naszej wsi – powiedziała nam pani Wanda.

 

Helena Wisła, inicjatorka powstania w Oświęcimiu hospicjum nie potrafi zliczyć, który juz raz bierze udział w Drodze Krzyżowej na terenie byłego obozu zagłady.

– To miejsce jest niczym magnes. Mój ojciec też był w hitlerowskim obozie, w Dachau. Przeżył to piekło, dzięki czemu dziś mogę tu z panem rozmawiać. Zżyłam się także z Augustem Kowalczykiem, człowiekiem który uciekł z Auschwitz, z którym razem współtworzyliśmy oświęcimskie hospicjum – powiedziała nam pani Helena, która jako jedna z pierwszych niosła wielki drewniany krzyż. – Pyta pan, czy Birkenau to przegrana ludzkości? Chyba nie do końca. Myślę iż to, że tu jesteśmy i dajemy świadectwo prawdzie, jest czymś ponad to zło, które tu się niegdyś wydarzyło.

 

Modlitewne rozważania do tegorocznej Drogi Krzyżowej przygotował ks. Manfred Deselaers, niemiecki kapłan związany m.in. z Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. W centralnym punkcie rozważań umieścił Siostrę Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein), która 70 lat temu została zagazowana w Birkenau. Ta Niemka żydowskiego pochodzenia jest od kilkunastu lat współpatronką Europy.

 

Wierni zatrzymywali się przy kolejnych symbolicznych stacjach Drogi Krzyżowej , m.in. przy obozowej rampie, ruinach krematoriów, przy pomniku Ofiar Obozu, budynku tzw. Sauny. W miejscach kaźni rozważali stacje Męki Pańskiej. Nabożeństwo zakończyła msza św. w kościele parafialnym w Brzezince.


Tagi

GALERIA